Zimna Siła – Dawid Dobropolski
42.99 zł Pierwotna cena wynosiła: 42.99 zł.34.39 złAktualna cena wynosi: 34.39 zł.
Poprzednia najniższa cena: 34.39 zł.
Morsowanie - praktyczny poradnik i wiedza poparta nauką.
Czy wchodzenie do przerębla i dobrowolna ekspozycja na zimno jest wyłącznie modą? Autor tej książki usystematyzował dostępną literaturę naukową, by w przystępny sposób odpowiedzieć na to pytanie. Okazuje się bowiem, że w morsowaniu kryje się coś więcej, a rzekomy wyrzut endorfin, czy wpływ na metabolizm - to nie są puste slogany. Poznaj książkę, którą napisał wieloletni praktyk ekspozycji na zimno, ale z perspektywy nie tylko praktyki, ale również fundamentów naukowych. Poznaj książkę, która zabierze Cię w podróż przez rozmaite wątki, które wspólnie łączą się w coś, co streszcza jedno zdanie: zimno zmienia życie. W podróż, w którą zaprasza Cię autor, Dawid Dobropolski.
Na stanie
Masz pytanie dotyczące produktu?
Napisz do nas na: kontakt@ketoza.com
Poznaj Zimno. Wydanie 2021. Nowe informacje. Przystępna forma. Więcej doświadczenia.
Jacyś ludzie wchodzą do zimnej wody i jeszcze się z tego cieszą. O co tu chodzi? Jakie są zalety morsowania?
Ta książka jest Twoim narzędziem. Składa się z 8 aspektów, które wyjaśniają fenomen morsowania. Od przeglądu badań, poznania ośmiu aspektów wpływu morsowanie na organizm, przez odpowiedzi, perspektywy, praktykę, porady i doświadczenie autora – ponad 200 stron najnowszego wydania Zimnej Siły przeplatanej niezwykłymi ilustracjami to podróż, w którą zaprasza Cię autor, Dawid Dobropolski. Autor zajmuje się tematyką zdrowia profesjonalnie od 2016 roku, gdy wydał pierwszą w Polsce książkę o diecie ketogennej, "Ketoza". Producent i właściciel firmy specjalizującej się w diecie ketogenicznej. Założyciel poradni dietetycznej Chodź na Keto. Organizator licznych warsztatów w formule online, w tym AKR. Wydawca niezależny, współautor, konsultant, szkoleniowiec. Pasjonat nauk o zdrowiu.
Zimno działa. Morsuje coraz więcej ludzi. Czy chodzi tylko modę?
Czy nauka może wyjaśnić co dzieje się z organizmem pod wpływem zimna i kąpieli w zimnej wodzie?
Ta książka zabierze Cię w opowieść po literaturze naukowej, przedstawi uporządkowaną wiedzę popartą badaniami – oraz zapewni praktyczne wskazówki, które wynikają z wieloletniego doświadczenia. Poznaj 8 aspektów morsowania, od metabolizmu i stanów zapalnych, przez układ hormonalny i nerwowy, po wpływ na wysiłek i odporność na stres, czy model środowiskowy. Zimno to nie po prostu wychłodzenie, o nie.
Jak zacząć morsowanie i co się dzieje w trakcie kąpieli w zimnej wodzie?
Poniżej znajdziesz kilka porad!
- Na 90-120 minut przed morsowaniem możemy zjeść solidny posiłek, w naszym wypadku ketogeniczny.
- Jeśli masz problemy z układem sercowo-naczyniowym, z cukrzycą, retinopatią, ciśnieniem, uszkodzeniami nerwów, czy historią odmrożeń – zwiększona ostrożność jest wskazana. Warto skonsultować się z lekarzem i fizjoterapeutą. W przypadku bardzo poważnych przeciwwskazań jak epilepsja, czy zaawansowane żylaki albo wszczepiony rozrusznik serca – definitywnie odradzamy zabierania się za to na własną rękę.
- Jeśli będzie to nowe doświadczenie, to nie mamy pewności ja zareaguje nasz organizm. Zatem rozsądnie jest wybrać się z kimś kto już morsuje, aniżeli przeżyć to w pojedynkę.
- Zabierz ze sobą ręcznik szybkoschnący oraz ciuchy i bieliznę na zmianę.
- Na morsowanie warto ubrać dresy lub coś z miękkiego, luźnego materiału. Wkładanie na siebie sztywnych jeansów po wyjściu z przerębla nie należy ani do najprzyjemniejszych, ani do najłatwiejszych czynności.
- Opcjonalnie, na 30 minut przed planowanym morsowaniem możemy rozważyć suplementację prekursorów tlenku azotu, na przykład zakwas buraczany (200 ml i więcej), cytrulina (ok. 5 g), czy arginina (ok. 5 g). Stymulanty takie jak kofeina zawarta w kawie nie będą stanowiły problemu dla zdrowych osób, natomiast odradzam ich (stymulantów) przyjmowanie przez osoby z syndromem Raynaud, natomiast zakwas buraczany – jak najbardziej na tak, może to wspomóc zaadaptowanie organizmu do zimna i zmniejszenie / zniwelowanie tej dolegliwości
- Możemy również zabrać ze sobą letnią wodę, czy herbatę w termosie, aczkolwiek nie polecamy przyjmowania gorących płynów bezpośrednio przed, czy po wyjściu z wody. Przed piciem, czy jedzeniem, warto najpierw ustabilizować organizm. Odradzamy spożywania alkoholu, gdyż ten, mimo dodawania „otuchy”, czy doraźnego rozkurczu naczyń krwionośnych, w długotrwałej perspektywie działa dewastująco na układ sercowo-naczyniowy. Ponadto wzbudzanie tak w sobie „odwagi” to dość wątpliwy sposób na budowanie siły, rezyliencji i adaptacji krzyżowej na stres życia…
- Warto zabrać nieprzemakalną torbę lub nawet zwykłą reklamówkę, do której umieścimy swoje suche ciuchy tak, aby nie przemakały leżąc na ziemi lub pomoście. Ponadto dobrym rozwiązaniem będzie zabranie maty plażowej, którą rozłożymy przy brzegu, byna niej zostawić swoje rzeczy.
Jak przeżyć kąpiel w zimnej wodzie i skorzystać z zalet morsowania?
- Po krótkiej rozgrzewce sprawnie się rozbieramy i pewnie wchodzimy do wody. Wchodząc do wody poczujemy przyspieszony oddech i odczucie ‘szoku’ – zwykle trwa to od kilku do kilkunastu sekund, po których te wszystkie sensacje zaczynają ustawać. W tym momencie zamiast szukać ulgi w krzyku i rozemocjonowaniu, postarajmy się jak najszybciej uspokoić i wydłużyć oddech – może w tym dodatkowo pomóc skoncentrowanie swojej uwagi na wydechu.
- W którymś momencie pojawi się niekontrolowane drżenie mięśni – jest to znak, że nasze ciało przechodzi w tryb termogenezy drżeniowej. To znaczy, że organizm jest właśnie w bardzo intensywnej konfrontacji ze stresem. Jeśli dopiero zaczynamy, uważam, że na termogenezę drżeniową jeszcze przyjdzie czas i na razie warto oswoić się z zimnem i z reakcjami organizmu, stopniowo wydłużając sesje w wodzie. Już od 2 minut ekspozycji, które w kolejnych sezonach mogą zmienić się nawet w kilkudziesięciominutowe sesje albo w morsowanie cykliczne, gdzie podczas jednej sesji kilkukrotnie wchodzimy i wychodzimy z wody. Albo w pływanie
- Nie dopuszczamy do pojawienia się siności – gdybyśmy zauważyli siność w kończynach – należy wyjść z wody.
- Pływanie, poruszanie się w wodzie – może przyspieszyć wychładzanie organizmu i tym samym skracać czas morsowania.
- Nie oceniamy zimna, przebywamy w wodzie obserwując ból i to jak ustaje, ale jeśli dopiero zaczynamy, nie doprowadzamy do termogenezy drżeniowej. Nie oceniamy zimna, ani bólu.
Więcej cennych uwag o morsowaniu znajdziesz w książce Zimna Siła. Co kryje ponad 200 stron książki o morsowaniu?
Wstęp
Tutaj dowiesz się dlaczego powstała aktualizacja, jakie jest moje podejście do zimna i morsowania oraz w jaki sposób korzystać z tej książki.
Aspekt I: Percepcja
W pierwszym rozdziale skonfrontujemy się z tym w jaki sposób nasze ciało doświadcza zimna, by odkryć kluczową rolę układu nerwowego. Morsowanie to nie po prostu wychłodzenie ciała. Tutaj dowiesz się dlaczego.
Aspekt II: Melancholia
Jeśli zastanawiasz się dlaczego jesienno-zimowa aura może prowadzić do apatii i przygnębienia – w tym rozdziale nie tylko poznasz powody, które za tym stoją, ale również metody do przezwyciężenia tej melancholii. Może się okazać, że nie jest to ani naturalny, ani bezwarunkowy stan, a my mamy więcej do powiedzenia niż może nam się wydawać. Co ma wspólnego morsowanie z melancholią i czym jest model środowiskowy? Przekonasz się właśnie tutaj.
Aspekt III: Wewnętrzny Ogień
Jak powstaje ciepło w naszym ciele? Czym jest termogeneza drżeniowa i bezdrżeniowa? Co się dzieje z tkanką mięśniową? Czym jest brunatna tkanka tłuszczowa i program beżowienia? W tym rozdziale dowiesz się jak nasze decyzje i środowisko może kształtować zachowanie rozmaitych tkanek.
Aspekt IV: Metabolizm
Co się stanie, gdy rozniecimy ten Wewnętrzny Ogień naprawdę mocno? Wystarczy spojrzeć na metabolizm. Skutki są bezkompromisowe i bardzo interesujące.
Aspekt V: Hart “Ducha”
Czyli o tym jak z “nigdy w życiu” morsowanie staje się “to kiedy następny raz?” – o tym, że hartowanie układu neurohormonalnego naprawdę istnieje i o tym jakie konsekwencje może to mieć w codziennym życiu. Zimno to stres. Ale czy adaptacja do zimna nie rodzi przypadkiem pewnych skutków ubocznych? Ten rozdział pokazuje, że to pytanie retoryczne.
Aspekt VI: Wysiłek i Energia
Czym byłaby Zimna Siła, gdyby oprócz Zimna, nie poruszyła również aspektu Siły. O osobliwej i bardzo specyficznej relacji treningu z zimnem.
Aspekt VII: Odporność
Czy legendy o morsach, których nie imają się żadne infekcje są prawdą? Albo czy mogą nią być? Ten wątek oferuje kilka naprawdę ważnych informacji, prosto ze świata nauki.
Aspekt VIII: Perspektywy
Czy zimno da się zastąpić? Czy wpływa na jelita i mikrobiom? Na czym polega paradoks bólu. Czyli o nowych i starych obszarach, które wyłaniają się spod naukowego przerębla. I to nie bez powodu.
W terenie
A teraz czas na morsowanie. Czysta praktyka, same konkrety. O czym warto wiedzieć, co zabrać ze sobą przed morsowaniem, co robić w trakcie i po morsowaniu. Również czego unikać. W tym rozdziale znajdują się też odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Epilog
A tutaj lektura dobiegnie końca. Co nie oznacza, że nasza podróż się kończy. Wręcz przeciwnie
Format: A5
Ilość stron: 208
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Dobropolski
Czy morsowanie ochudza? Czy spalamy tkankę tłuszczową w trakcie morsowania?
Kiedy mówimy „tkanka tłuszczowa”, przeważnie mamy na myśli tzw. białą tkankę tłuszczową. Słynie ona ze swej magazynującej funkcji, zresztą wielu z nas doskonale zdaje sobie z tego sprawę, pracując w pocie czoła nad zmniejszeniem jej rozmiarów. Tkanka tłuszczowa to również bardzo ważny gruczoł, który wytwarza i uwalnia niezwykle ważne związki. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że przychodząc na świat, mamy jeszcze inną, tzw. brunatną tkankę tłuszczową, która znacząco różni się od tej białej. Mało tego, kiedyś myśleliśmy, że brunatna tkanka tłuszczowa jest nieaktywna lub niewykrywalna u dorosłych ludzi. Ależ byliśmy w błędzie.
Brązowa (lub brunatna) tkanka tłuszczowa (skrót: BAT – ang. Brown Adipose Tissue) spala tłuszcz, aby wygenerować ciepło i ogrzać organizm. W niektórych miejscach można spotkać się z żartobliwym stwierdzeniem, że bliżej BAT do mięśni, niż do tkanki tłuszczowej. Oprócz tego, BAT syntetyzuje i wprowadza w organizm związki, które nie zostały jeszcze do końca poznane, ale które na chwilę obecną przejawiają się jako czynniki wzrostowe, przeciwzapalne, uwrażliwiające na działanie insuliny, angioprotekcyjne, neuroprotekcyjne itp.
Morsowanie czyli ekspozycja ciała na zimno powoduje aktywację BAT - brązowej tkanki tłuszczowej oraz zmianę WAT - białej tkanki tłuszczowej. W literaturze funkcjonuje określenie zjawiska, w którym WAT zaczyna upodabniać się do BAT – to tzw. beżowienie.
Pod wpływem zimna czyli morsowania (oraz treningu -więcej informacji znajdziesz w książce Ketoza) dochodzi do syntezy pewnego hormonu zwanego iryzyną – ten hormon następnie opuszcza tkankę mięśniową i przedostaje się do WAT, rozpoczynając tam proces beżowienia.
Zamiana białej tkanki tłuszczowej na BAT czyli beżową to potężna broń w walce z insulinoopornością oraz zwalczaniu otyłości.
Morsowanie i spalanie kalorii: czy to efektywna forma aktywności fizycznej?
Podczas morsowania, organizm musi wykonać dodatkową pracę, aby utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. W rezultacie, morsowanie kalorie spala w większej ilości niż podczas zwykłego pływania. Ponadto, zimne kąpiele wpływają na spalanie tkanki tłuszczowej, gdyż organizm musi spalać tłuszcz, aby wytworzyć energię potrzebną do utrzymania ciepłoty ciała. Mimo że morsowanie nie jest typową formą treningu, może być uzupełnieniem innych form aktywności fizycznej, takich jak bieganie czy jazda na rowerze.
Do książki warto wypróbować
Olej MCT, 250 ml w szklanej butelce
Keto Elektrolity – KetoLites XL, 300g
Ketoza (METFLEX) – Dawid Dobropolski
Justyna Posłuszna – Świadomość na talerzu
Wydawnictwo Dobropolski
Niezależne wydawnictwo funkcjonujące od 2016 roku, którego główną osią jest tematyka zdrowia i dobrego samopoczucia. Wydawnictwo Dobropolski jest odpowiedzią na potrzeby autorów niezależnych, szukających partnera w biznesie, który wesprze ich w wydaniu, sprzedaży, dystrybucji i promocji ich książek, oferując sprawdzone rozwiązania, pomoc techniczną, relacje z drukarniami, grafikami, czy dostawcami, zbudowane na gruncie wieloletniej współpracy. Właścicielem Wydawnictwa jest Dawid Dobropolski - autor czterech książek, rozumiejący z autopsji drogę, dylematy, wątpliwości i przeszkody, z jakimi mogą borykać się autorzy. Człowiek, który rozumie, że autor nie musi być wydawcą, ekonomistą i specjalistą od logistyki, dlatego naszym celem jest odciążenie autora w tym, by mógł skupić się na rzeczy, w której jest absolutnie niezastąpiony/-a - na pisaniu. Każdy projekt, tak jak autor, jest unikalny, dlatego nasze podejście jest zawsze indywidualne i ukierunkowane na sytuacje win-win.